Wisła Can-Pack Kraków - Rivas Ecopolis Madryt 74:66 (16:13; 21:16; 24:16; 13:21)
Euroliga
Widzów: 2500
Bilet: 15,00 zł
Do rozpoczęcia sezonu ligowego pozostaje zbyt dużo czas, żeby siedzieć w domu na planowaniu wyjazdów. Ostatnie doświadczenia na hali powodują, że mam ochotę na więcej, a co może być lepszego jak szczebel międzynarodowy.
Na początku meczu na parkiet weszły siatkarki z zaproszeniem na kolejny ich mecz, a jako niespodziankę miały bilety na to spotkanie. Każdy kto złapał piłkę otrzymywał w zamian bilet. Raczej nie pałam do rzucania się na tego typu promocje, tak było i tym razem, ale na moje szczęście chłopak siedzący przede mną miał "dziurawe ręce" i piłka wyślizgując mu się z dłoni pada pod moje nogi... pewnie gdyby mi zależało nie dostałbym biletu.
Na spotkanie ściągnęła mnie także chęć podziwiania urody pochodzącej z półwyspu iberyjskiego, jakież było moje zdziwienie, że zdecydowanie najładnieszą hiszpanką była Cristina grająca na co dzień na polskich parkietach.
Zarówno za oprawę meczu jak i jego promocję odpowiedzialna była ekipa z Nowej Huty.
Zająłem miejsce, które pozwoliło poczuć się prawie jak w loży prasowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz